Mieszkam w Dubaju i z tej perspektywy pisałam już przed wyborami prezydenckimi mój emigracyjny punkt widzenia.
http://emigrantka.com.pl/mieszkam-w-dubaju-to-nie-mam-prawa-glosu/
Teraz „druga tura” walki o kraj, bo udział w wyborach parlamentarnych trzeba nazwać walką z bronią jaką jest długopis, jaką dali nam w ręce wszyscy walczący o demokrację nasi przodkowie! Zagłosowanie na prezydenta, nie jest wystarczające, bo zdecydowana ilość władzy znajduje się w rękach naszego Parlamentu. Dlatego Prezydent bez mądrego i sprawnego Parlamentu może się wysilać do woli, ale i tak rządzenie będzie mu szło jak po grudzie, jak mu będą ciągle „kłody pod nogi rzucać”. Czy Polska w obliczu wielkich zmian na arenie europejskiej (wojna na Ukrainie, sprawa emigrantów) może pozwolić sobie na kolejny nieudolny rząd? Bo 8 lat rządów PO nazywam łaskawie nieudolnymi, tylko po to żeby ten wpis pozostał na poziomie…
Po przeczytaniu książki dziennikarza śledczego Wojtka Smulińskiego „Niebezpieczne Związki Bronisława Komorowskiego” na pewno nie będę głosowała na PO. Czekam właśnie na zmianę rządu i na rozliczenie Komorowskiego ze wszystkich dowodów jakie zebrał Smuliński! Jestem pewna, że Komorowski odpowie za wszystko, czego „dokonał” dla Polski, łącznie z trywialnym w porównaniu z poprzednimi zarzutami „wypożyczeniem” z Kancelarii naszych narodowych dóbr. I nie chodzi tu o to, że kocham afery, że lubię patrzeć jak się kogoś niszczy, że mam ochotę na kolejny spektakl polityczny, tylko o to, że nie można chować głowy w piasek, jakby nic się nie stało, dla świętego spokoju. Chcę w końcu żyć w kraju, w którym żaden przestępca nie będzie czuł się bezkarnie, a ja jako zwykły obywatel poczuję się w końcu bezpiecznie… i nikt mi nie przyjdzie „zrobić samobójstwa” jak napiszę lub będę chciała powiedzieć za dużo… Te komunistyczne metody wzbogacania się kosztem państwa polskiego MUSZĄ SIĘ RAZ NA ZAWSZE SKOŃCZYĆ! One były zrozumiałe gdy rządziło Polską pokolenie naszych rodziców, przesiąknięte i wychowane w przemocy komunistycznej rzeczywistości. Ta rzeczywistość, wciąż obecna w skrzętnie skrywanych kuluarach, musi zginąć. Teraz w końcu czas na nowe rządy, wolne od stalinowskiej metody matactw, przekrętów i zbrodni w imię własnych interesów. Motywacja do napisania tego postu pojawiła się, gdy przeczytałam kilka zachwalających pod niebiosa internetowych komentarzy odnośnie rządów PO. Przypomnijmy więc sobie sylwetki partyjne PO. Nie jestem żadnym politykiem, jestem Polką i z tej jedynie perspektywy pamiętam minione osiem lat.
Pani Kopacz jest dla mnie i pozostanie, do momentu rzetelnego wyjaśnienia spraw, kłamczuchą złapaną na kłamstwach przed kamerami wielokrotnie, przytaczając choćby to o kopaniu ziemi na metr… Nie przyjaźnię się z kłamcami, dlaczego więc mam zostawić w jej rękach przyszłość mojego kraju, którą chcę żebyśmy w końcu zaczęli budować na uczciwości? Tusk lada moment wyleci spod ochronki Merkelowej za swoją bezwstydną nieudolność. Jest chyba jedynym polskim emigrantem, który wyjeżdżając do pracy z kraju, za bardzo się nie napracował na taką pensję, jaką mu dali. Pani Kanclerz odpłaciła mu już wszakże stanowiskiem unijnym za „profesjonalizm” choćby w śledztwie smoleńskim. Okres ochronny Tuska w UE się kończy, wygląda na to, że cierpliwość Merkelowej do Polaków także. O Panu Tusku dość obszernie napisałam w poście poniżej.
http://emigrantka.com.pl/tusk-donald-i-legoland/
Wróćmy do minionych 8 lat. Afera podsłuchowa zamieciona pod dywan, tak jak każda inna. Ile ich było… straciłam rozeznanie…. Owszem kraj trochę się rozwinął przez ostatnie 8 lat, ale czy w miarę swoich wszystkich możliwości? Czy też między innymi dzięki kasie milionów emigrantów pompowanej do kraju? Nie jesteśmy ponad trzydziestoośmiomilionową bandą głupków i nierobów, za to ciągle mamy braki postkomunistyczne. Jasne, że kraj jakoś tam się przez osiem lat rozwinął, ale czy wystarczająco szybko, dobrze i mądrze? Ja patrzę na kraje, które przez 8 lat osiągnęły więcej niż Polska, nie mając wcale większego niż Polska potencjału, bo dlaczego zawsze zadowalamy się minimum? Dlaczego pozwalamy sobie mydlić oczy załatanymi na kilka lat drogami (o zgrozo, jakość ich wykonania i przetargi). Strach odwiedzać chorych w szpitalach państwowych, bo serce pęka jak sale wyglądają, co tam dają do jedzenie nawet dzieciom (głośna sprawa na internecie jakiś czas temu). Wspaniale, że nawet Pendolino już jeździ, ale dlaczego zawsze wszystkiemu towarzyszyła przez 8 lat afera, przekręt, strata kapitału, śmiech Zachodu i niesmak? To tylko pierwsze z brzegu sprawy, które się NIE udały. Odetchnęłam gdy na internecie (bo „publiczna” TV nic nie pokazuje!) widzę tak znienawidzonego, do niedawna, przez dużą część Polaków, kandydata PIS na prezydenta, dumnie, godnie i pięknie reprezentującego w końcu Polskę i jej interesy. Dlaczego ja w ogóle muszę logować się do internetu, żeby zobaczyć co robi ten nowy Prezydent?
https://www.facebook.com/andrzejduda?fref=ts
Dlaczego telewizja publiczna, której płacę abonament, mi tego nie pokazuje? Nie pokazuje najważniejszej osoby w moim Państwie, pracującej jak pszczoła w ulu, na którą sama nie głosowałam, ale której jestem ciekawa? Nie wszyscy przecież korzystają z internetu. A warto polubić stronę Prezydenta, nawet jako jego przeciwnik, tylko po to, by z pierwszej ręki znać kalendarz jego działań dzień po dniu. Wtedy będzie każdemu łatwiej wystawić oceny. Brawo Duda za powrót do rozmów z grupą Wyszehradzką!!! Dlaczego naszym „partnerem” ma być tylko UE, tak jak chce PO ??? Mamy sąsiadów, z którymi łączy nas wiele. Po co trzymać wszystkie jajka w jednym koszyku i skakać tak jak nam Merkel zagra. Przecież Dr. Rath w bardzo przystępny sposób każdemu tłumaczy co to jest i po co powstała Unia Europejska. Jak można się jeszcze łudzić i pozwalać mydlić sobie oczy?
W obliczu tego wszystkiego trzeba nam rządu przede wszystkim suwerennego, broniącego interesów kraju, Parlamentu patriotycznego, który nie dopuści (jak pozwala PO) do kolonizacji w Europie krajów „słabszych”. Trzeba rządu, który nie będzie bał się rozliczyć ze złem przeszłości, bo tylko tak można budować wolność i przyszłość dla kolejnych pokoleń.
I, błagam, nie porównujmy swojej emigracji do emigracji uchodźców, o której jest teraz tak głośno w Europie. To nie jest ta sama emigracja. Jestem jak najbardziej za zintensyfikowanym pomaganiem uchodźcom w ich ojczyznach i przyjmowaniem ich wg rygorystycznych i przestrzeganych praw każdego niepodległego kraju. Przecież my też w Emiratach musimy przechodzić wiele określonych procedur, zanim pozwolą nam tu zamieszkać. Przyjmowanie uchodźców siłowe, rozbojowe, narzucane przez kogoś, bez poszanowania określonych praw i możliwości danego kraju to nic innego jak najazd. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z emigracją z zupełnie innego kręgu kulturowego i religijnego, bardzo dalekiego od naszych korzeni, w obliczu narastających zagrożeń terrorystycznych, co najmniej nierozważne jest uleganie w tej kwestii jakiejkolwiek presji. A co z Polakami zesłanymi na wygnanie, od wieków usilnie błagającymi o powrót do kraju? Czyż nie im należałoby się pierwszeństwo i pomoc państwa? Przede wszystkim bezpieczeństwo Polski i Polaków, bo temat dobrze znany jest tym, co byli w krajach ogarniętych chaosem kulturowym. Jeśli takie krajach jak Francja, czy Anglia nie dają sobie rady z emigrantami to powinniśmy z ich polityki wyciągać wnioski i lekcje dla naszego kraju, bo owszem, islamizacja Europy to zagrożenie już bardzo realne, ale o tym kiedy indziej.
Więc proszę Was, idźcie na wybory parlamentarne, zagłosujcie mądrze i odpowiedzialnie i nie zadowalajcie się minimum zamydlającym nam oczy i usypiającym skutecznie naszą czujność.
3 komentarze
Bardzo dobrze i madrze napisane. Tylko obawiam sie ze w naszym kraju wciaz za duzo jest PO-wcow. Nie jestem milosniczka PIS ale to co odwala PO to juz przekracza wszystkie granice moralnosci itp. Ale nawet wsrod moich znajomych jest pelno osob ktore wierza ze po jest ok. A gdy mowie ze to co oni robia odnosnie uchodzcow to wyzywaja mnie od ksenofobow itp. Straszne to wszystko. Mam nadzieje ze wygraja lepsi i ze oni cos w koncu zrobia z ta Polska… Pozdrawiam serdecznie 🙂
Polska rozwinęła się również dzięki gigantycznemu wzrostowi zadłużenia.Jak ktoś bierze kredyt ponad swoje możliwości, dodatkowo do przychodu deklarując emeryturę rodziców oraz prababci, to też może kupić sobie willę, na którą normalnie nie byłoby go stać. Z zewnątrz to wtedy wygląda jakby miał multum pieniędzy, co oczywiście jest złudne. W Polsce przez ostatnie lat też się tak działo. Nie sztuka kupić sobie cokolwiek na kredyt. Sztuka potem go spłacić samemu, a nie przez kolejne pokolenia.
Ja zagłosuję na PIS bo uważam, że PIS doskonale zdaja sobie sprawę, że to ich ostatnia szansa i jeśli nawalą, to bedzie ich ostatnia kadencja i powtórzą los PO. Oni wiedzą, że ludzie dają im ostatni kredyt zaufania.
Problem w tym, że ludzie oczekują cudów od razu, a na zmiany potrzeba czasu. Każda zmiana powinna rozpocząć się od wyjaśnienia wszystkiego co było zamiatane pod dywan przez 8 lat. Ludzie tego nie rozumieją i piszą, że nie chcą kolejnych „afer”. Głowa w piach dla świętego spokoju…. Wtedy nic się nie zmieni…